Coraz to nowsze dane i statystyki pokazują wzrost zainteresowania konsumentów zabawkami podczas pandemii. Pomimo zamknięcia sklepów stacjonarnych, rynek zabawek przeżywa odrodzenie.
Powodem wzrostu zainteresowania zabawkami wśród konsumentów jest przede wszystkim zamknięcie szkół i przedszkoli. Wielu rodziców podczas epidemii przeszukiwało Internet w poszukiwaniu zabawek edukacyjnych dla swoich dzieci. Miało to dać im namiastkę szkoły. Inni zaś, dokonywali zakupów po to, aby zająć czas swoim dzieciom. Nie ukrywajmy – przebywanie w tym samym miejscu 24 godziny na dobę z dzieckiem, które nie mogło wyjść na plac zabaw, mogło niektórych rodziców „przerosnąć”.
Dlatego też wszystkie firmy działające online nie odczuły negatywnych skutków epidemii. Co więcej, wiele danych pokazuje wręcz wzmożone zainteresowanie niektórymi produktami z branży dziecięcej.
Agencja marketingowa WIDOCZNI opublikowała również raport dotyczących topowych zakupów na allegro. Jako jedną z branż, która skorzystała na koronawirusie, wskazano branżę dziecięcą. Oczywiście poniższy raport bazował wyłącznie na zakupach online.
Co najchętniej kupowali rodzice na allegro?
Również według danych z platformy Shoper wynika że, sytuacja związana z pandemią koronawirusa wywołała otwarcia kolejnych sklepów internetowych oraz wzrost zainteresowania konsumentów wybranymi branżami. Według Shoper branża dziecięca również zyskała na obecnej sytuacji.
W trakcie pandemii najbardziej zyskały wszystkie kategorie, które pozwalają dziecku na dłuższą zabawę, jak klocki, puzzle czy gry planszowe. Rodzice, poszukując zajęcia dla swoich pociech, wybierali te zabawki, które pełniłyby jednocześnie funkcje edukacyjne, a im dawały chwilę wytchnienia, bo często są zmuszeni dzielić opiekę nad dzieckiem z pracą w trybie home office (…) W ciągu ostatnich lat zainteresowanie zabawkami jako prezentem na Dzień Dziecka słabło. Rodzice woleli zabrać swoje dzieci do parku rozrywki, na plac zabaw czy do ZOO. Obecnie większość tych miejsc jest zamknięta. Prognozujemy zatem, że rodzice będą chcieli zrekompensować brak dotychczasowych atrakcji, kupując upominki dla swoich pociech - mówił agencji Newseria Biznes Bartosz Ulman, przedstawiciel firmy Orbico, dystrybutora zabawek. (cyt. interia.pl)